Zatrzymaj się!

Dokąd tak pędzisz? Zastanawiałeś się?

Gdzie Ci się tak spieszy?

Wiesz, jaki jest finisz? KAŻDY TAKI SAM. Jedynie nie wiesz, kiedy on nastąpi. Dlatego…

Zatrzymaj się. Rozglądnij się. Wokoło. Zajrzyj w głąb siebie.

Może jest ktoś obok, kto czeka na Twoje słowo, na Twój gest. Kto tego potrzebuje… Zwłaszcza teraz… Ktoś, kogo lubiłeś, kochałeś… ale zapomniałeś… A może to Ty jesteś tą osobą?

Co z tego, że za kasę kupisz wszystko, co ładne… materialne… ba! nawet czasem i przyjaciół sobie kupisz… czyż nie? Ale, czy o to chodzi?

To czego nie kupisz, jest w zasięgu ręki… to TWÓJ CZAS i TY W NIM. Niezależnie, kim jesteś, gdzie jesteś i co robisz.

Więc… ZATRZYMAJ SIĘ i weź głęboki oddech. I jeszcze jeden.

Zamknij oczy… wsłuchaj się w odgłosy wokoło… w siebie…

Sprawdź, czego potrzebujesz.

Sprawdź, jak się czujesz.

Sprawdź, co jest dla ciebie ważne.

Sprawdź, gdzie jesteś. Czy to miejsce jest tym, w którym chcesz być? Jeśli nie, podejmij decyzje.

Sprawdź do czego dążysz, dokąd zmierzasz. Jaki jest Twój cel?

Sprawdź, jaka jest Twoja droga i w którą stronę chcesz iść.

Nie sprawdzisz tego w ruchu. W gonitwie myśli. Wyizoluje je. Daj im szansę.

Jesteś w czarnej d***e? nie szkodzi, to minie… Będzie inaczej. Będziesz miał nowe doświadczenia. Pozwól sobie przeżyć ten moment. Puść to, czego już NIE potrzebujesz i idź dalej. Nie potrafisz puścić? Puszczaj po kawałku. W swoim tempie.

Jesteś na skraju uniesienia? To też minie. Zaakceptuj to. Tak po prostu jest.

Ale nie martw się. Prawo natury jest tak skonstruowanie, że to co się unosi, będzie opadać, a to co opada, w końcu będzie się unosić.

DAJ SOBIE CZAS. Tyle, ile potrzebujesz. Przecież wiemy, że on i tak upłynie.

A później ruszaj. IDŹ SWOJĄ DROGĄ.

Panta rhei. Wszystko płynie, płyń i Ty.

Tam, gdzie jesteś, z tym, co masz.