Miłość i Przynależność
Występują razem. Stanowią głęboką potrzebę wszystkich ludzi- czasem równie głęboko ukrywaną, w obawie przed zranieniem.
Warto zatem wiedzieć czym są…
Poniżej mam dla Was definicje, które stworzyła Bene Brown:
MIŁOŚĆ
Kultywujemy miłość, gdy pozwalamy, by inni mogli w pełni zobaczyć i poznać nasze najwrażliwsze i najsilniejsze „ja” oraz kiedy potrafimy traktować z zaufaniem, szacunkiem i dobrocią duchową więź, która wyrasta z tego daru.
Miłość nie jest czymś, co bierzemy lub dajemy- ale czymś, co możemy hodować i pielęgnować. Jest to więź, którą dwoje ludzi może doskonalić tylko wtedy, kiedy istnieje ona w nich samych- możemy kochać innych tylko wtedy, kiedy kochamy siebie.
Wstyd, obwinianie, brak szacunku, zdrada i powściąganie uczuć niszczą korzenie, z których wyrasta miłość. Może ona przetrwać tylko wtedy, gdy uznamy działanie tych czynników i spróbujemy zaleczyć rany.
PRZYNALEŻNOŚĆ
Przynależność jest wewnętrznym ludzkim pragnieniem, by stanowić część większego niż my sami. Ponieważ ma ono wewnętrzny charakter, często próbujemy je zaspokoić poprzez dopasowywanie się i szukanie uznania, które nie tylko są pustymi substytucjami przynależności, ale często też przeszkadzają w jej osiągnięciu.
Wynika z tego, że o prawdziwej przynależności możemy mówić tylko wtedy, gdy zaprezentujemy innym nasze prawdziwe, niedoskonałe „ja”.
Nasze poczucie przynależności nie może być wyższe od poziomu samoakceptacji.
(Źródło: Brene Brown; Dary niedoskonałości)