Let it go – puść to.

Co nosisz w sobie? Jaki bagaż? Co stanowi Twoją kulę u nogi? Twoją blokadę?

Czy są to krążące myśli- kotłujące się… wracające over and over again, jak ten bumerang (który defacto do mnie nigdy nie wrócił)?

A może scenariusze, które piszesz tak barwnie i asekuracyjnie… może dostałbyś za nie Oskara w kategorii najlepszy dramat?

A może jakieś doświadczenia, względem których odczuwasz ból, żal, rozczarowanie…? może dobijają się, żeby mogły ujrzeć światło dzienne… żeby się do nich przyznać (a nie zamiatać pod dywan, nie tłumić, nie udawać, że ich nie ma, że się nigdy nie wydarzyły), żeby się im poprzyglądać, żeby sprawdzić, po co one nam NADAL są (nie rozprawiając się z nimi, decydujemy, że one nadal są) i w końcu może po to, by je ostatecznie przepracować i puścić…

Gdybyś wciągnął powietrze krystaliczne; złotodiamentowe, to jakie byłoby, gdybyś je wypuścił? Kiedy przejdzie przez każdą komórkę Twojego ciała. Przez mózg też!

Czy masz napięcia w ciele? Miejsca, które Cię bolą?

Znasz to uczucie?

PUŚĆ TO! Ty też się puść. Puść się z prądem (herbata z prądem też może ostatecznie być)- nie walcz więcej ze sobą. Nie karm się tym, czego nie potrzebujesz.

Zamknij oczy. Weź głęboki oddech.

Poczuj, jak się unosisz swobodnie i lekko na powierzchni krystalicznie czystej wody w okolicach najpiękniejszej przyrody.

Poczuj, jak lewitujesz równie lekko w powietrzu. Unosisz się jak piórko.

Panta rhei- wszystko płynie. Płyń i Ty.

Nie ograniczaj się. Doświadczaj!

Nie krytykuj się. Doceń siebie!

Nie biczuj się. Pochwal siebie!

Nie osądzaj się. Sprawdź fakty!

Nie oceniaj się. Doceniaj!

Nie zakazuj sobie. Pozwól sobie!

Nie walcz ze sobą. Bądź swoim sprzymierzeńcem!

DAJ ŻIĆ SOBIE.

Jeśli coś się wydarzyło, to znaczy, że nie mogło inaczej. Gdyby mogło, to by się wydarzyło.

Jeśli podjąłeś kiedyś jakąś decyzję, z której teraz nie jesteś zadowolony, to oznacza, że nie mogłeś zrobić inaczej. Na tamten czas nie mogłeś podjąć innej. Podjąłeś najlepszą, jaką mogłeś w tamtym momencie. Gdybyś mógł podjąć inną, to byś podjął. KROPKA.

Zaakceptuj to.

ZAAKCEPTUJ SIĘ. Bądź blisko siebie.

Zaakceptuj sytuację i miejsce, w którym jesteś. Dzięki temu zrobisz przestrzeń:

na oddech,

na spój,

na nowe,

na siebie.

Dopiero wtedy będziesz mógł iść dalej. By dojść tam, gdzie zaplanujesz. Tam, gdzie chcesz być.

fot. pixabay

Podobne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *